11 września

Dziś był bardzo duży ruch na podglądzie. Byli wszyscy - Bohun, Luna, Młody i cała trójka zajadała się wczorajszymi resztkami pozostawionymi przez Młodego.
Pierwszy, jeszcze w nocy pojawił się Bohun (3:22) i od razu zabrał się za jedzenie resztek. Podjadł i poszedł spać w budce.
Ok. 4:28 przyleciała Luna - ponad półgodzinne spotkanie. Bohun ulotnił się, ale powrócił - drugie spotkanie do 5:22. Bohun odleciał, a Luna pozostała.
 

O 5:45 na rogu podestu pojawił się Młody - w tym czasie Luna nadal przebywała w budce. Dopiero wtedy (6:00), gdy młody zabrał się za resztki Luna zwiała przemykając obok niego. O 6:23 młody przeciągnął resztki bliżej wejścia, z lewej strony i pozostawił tam odlatując o 6:23.

O 10:54 wpadł na podest Bohun. Był tylko 3 minuty.

13:43 - znowu jest Bohun. Tym razem zainteresował się resztkami. Odleciał o 13:58 - resztki resztek pozostały na podeście.

O 15:34 wpadł Młody na pozostałości. Widać go było jak je skubał w prześwicie. Odleciał o 16:10.
 

16:13  - tym razem pojawiła się Luna. Ona też zabrała się za przeszukiwanie podestu. Poskubała co się dało i zniknęła za lewym węgłem.
O 16:47 wyłoniła się stamtąd, weszła do budki i zaczęła dłuższe urzędowanie w budce. Nawet dołkowała. Odleciała o 18:17.
 

Potem były jeszcze dwie wizyty Bohuna:
1. 19:15 do 19:19 - budka i podest, skąd odlatując zabrał ze sobą jakiegoś suchara
2. 20:01 do 20:22 - głownie budka. Wyglądało, jakby miał pozostać na noc, ale nagle zerwał się i odleciał.





 

12 września 

O 6:24 pojawił się Młody. Znalazł leżącą na podeście solidną porcję jedzenia i przez godzinę zajadał się. O 7:32 zniknął za prawym węgłem pozostawiając spore resztki na podeście. Już minutę później przyleciała Luna i od razu zainteresowała się resztkami. Młody wyskoczył zza węgła z awanturą do mamy, ale ona nie odpuściła. Młody wycofał się za lewy węgieł i tam zniknął.


Luna przez kilkanaście minut skubała resztki i przeniosła się za lewy węgieł o 7:49 znikając tam.

O 13:07 pojawia się Młody. Przez 10 minut skubie resztki i odlatuje pozostawiając resztki resztek na podeście.

O 15:18 przyleciała Luna. 5 minut później odlatuje zabierając resztki ze sobą.

O 19:50 jeszcze raz pojawia się Młody - ledwo widoczny z lewej strony podestu. Coś skubie lub bardzo intensywnie czyści szpony. Odlatuje o 19:56.

 

 

Uczesał piórka i poszedł spać dalej

13 września

Bohun opuścił budkę o 8:43, posiedział jeszcze na rogu podestu i odleciał o 8:52.
 

Młody widoczny był tylko raz przez 4 minuty (13:22 - 13:26)
 

O 18:57 pojawiła się Luna. Zjadła suchara, zajrzała do budki, znikała za węgłem, posiedziała na podeście ... aż do przylotu Bohuna o 19:27.
Oboje weszli do budki - krótkie, minutowe spotkanie.
 

Bohun odleciał, a Luna pozostała. Przez 2 minuty była w budce, potem przeniosła się na lewy róg podestu, skąd odleciała o 20:48.

14 września

Dziś duży sokoli ruch - wyłącznie dorosłych. Zawsze osobno. Tak na przemian.
Dużo przebywali w budce - nawet spali z głową w piórach.

Bohun
 

Luna
 

Jednak większość pobytów była na podeście - obraz niemal nieczytelny
Luna
 

Wieczorem (od 20:38) kilkukrotnie przylatywała na podest Luna, a po odlocie zaraz powracała - może polowała ? Ostatni jej odlot o 22:30.

Młodego nie przyuważyłam na plikach ZAPISu.