Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
#318128
przez OlgaS
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
---
Mniej
Więcej
- Posty 9
- Otrzymane podziękowania 98
Dodam tylko, że między wizytami Ziuty, a Czajnika było krótkie spotkanie pary w budce i wymiana dzióbków.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten wpis zawiera zdjęcie lub obraz.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby go zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali
awas
2025-11-13 09:36:14
Gawi
2025-11-13 06:16:11
anika
2025-11-13 09:55:13
Manta
2025-11-13 21:40:33
Iwona65
2025-11-14 18:33:57
xand
2025-11-14 20:58:45
Bożka
2025-11-13 09:22:29
Baszka
2025-11-13 22:40:38
Kysza 09
2025-11-13 08:29:43
radan
2025-11-13 10:04:09
evanelina
2025-11-13 05:54:01
#318130
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 2305
- Otrzymane podziękowania 36475
6:08 - 6:27 (czasu budkowego) pobyt Czajnika
przyleciał na próg; przed tym jak się zjawił, było słychać głosy, ale czy to on się odzywał, czy Ziutę było słychać - trudno powiedzieć. W dodatku głos wciąż się nie synchronizuje z obrazem (wydaje się, że w żadnej kamerze).
Czajnik siedział na progu kilkanaście minut, patrzył na okolicę i czyścił piórka.
Potem zeskoczył na chwilę na zewnątrz. Zaraz wszedł do środka, podołkował, szybko przebierając łapami. Potem już do odlotu siedział na progu patrząc na świat.
O 7:03 na progu zjawiła się Ziuta z krwawym dziobem i resztkami piór w szponach. Patrzyła za siebie, próbowała doprowadzić łapy do porządku, ale przerwała te czynności, bo oto zjawił się Czajnik. Ziuta przywitała go wewnątrz budki, więc on tylko z progu krótko się przywitał i umknął. Widać było jeszcze jego dość daleki przelot. Ziuta z wciąż upapranym dziobem zasiadła na poręczy.
Odleciała o 7:06.
film ze spotkania
Wróciła na próg po około godzinie z ciokaniem. Weszła zaraz do budki i obserwowała jak Czajnik (na pewno on) kręci w powietrzu koło. Zaraz usadowiła się na progu i wciąż obserwowała co się dzieje w dole. Trochę się drapała, skubnęła piórka. Poleciała o 8:22
film
przyleciał na próg; przed tym jak się zjawił, było słychać głosy, ale czy to on się odzywał, czy Ziutę było słychać - trudno powiedzieć. W dodatku głos wciąż się nie synchronizuje z obrazem (wydaje się, że w żadnej kamerze).
Czajnik siedział na progu kilkanaście minut, patrzył na okolicę i czyścił piórka.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Potem zeskoczył na chwilę na zewnątrz. Zaraz wszedł do środka, podołkował, szybko przebierając łapami. Potem już do odlotu siedział na progu patrząc na świat.
O 7:03 na progu zjawiła się Ziuta z krwawym dziobem i resztkami piór w szponach. Patrzyła za siebie, próbowała doprowadzić łapy do porządku, ale przerwała te czynności, bo oto zjawił się Czajnik. Ziuta przywitała go wewnątrz budki, więc on tylko z progu krótko się przywitał i umknął. Widać było jeszcze jego dość daleki przelot. Ziuta z wciąż upapranym dziobem zasiadła na poręczy.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Odleciała o 7:06.
film ze spotkania
Wróciła na próg po około godzinie z ciokaniem. Weszła zaraz do budki i obserwowała jak Czajnik (na pewno on) kręci w powietrzu koło. Zaraz usadowiła się na progu i wciąż obserwowała co się dzieje w dole. Trochę się drapała, skubnęła piórka. Poleciała o 8:22
film
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-11-13 23:12 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2025-11-15 15:05:20
awas
2025-11-15 12:38:14
Gawi
2025-11-13 22:16:28
anika
2025-11-14 14:22:07
Iwona65
2025-11-14 18:34:29
xand
2025-11-14 20:58:58
Bożka
2025-11-13 22:16:24
Baszka
2025-11-13 22:41:01
radan
2025-11-13 22:16:37
evanelina
2025-11-13 22:15:30
#318132
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 2305
- Otrzymane podziękowania 36475
Przed południem był jeszcze Czajnik. Dłuższy czas urzędował w budce - na pewno krzątał się w środku o 9:25.
Spacerował to tu, to tam, dość długo kontemplował. Około 10:10 coś na zewnątrz wyrwało go z błogiego lenistwa w dołku. Czujnie podniósł głowę i szybko odleciał.
Po południu widziałam jeszcze urzędowanie Ziuty.
Przyleciała przed piętnastą na kratę pod oknem, zaraz ulokowała się na poręczy. Dość długo siedziała z głową na grzbiecie, ale nie spała, tylko z tej pozycji obserwowała.
Po pół godzinie zaczęła się odzywać, bo zobaczyła przelot - leciał szary sokół z wyraźnie odcinającym się białym elementem. Myślałam, że to Czajnik z łupem, ale może to tylko błyskał jego biały żabot na czarnym tle pozostałości po węglowych hałdach.
Ziuta była do 16:20, odleciała już o zmierzchu, kierując się w dolne partie komina.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Spacerował to tu, to tam, dość długo kontemplował. Około 10:10 coś na zewnątrz wyrwało go z błogiego lenistwa w dołku. Czujnie podniósł głowę i szybko odleciał.
Po południu widziałam jeszcze urzędowanie Ziuty.
Przyleciała przed piętnastą na kratę pod oknem, zaraz ulokowała się na poręczy. Dość długo siedziała z głową na grzbiecie, ale nie spała, tylko z tej pozycji obserwowała.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Po pół godzinie zaczęła się odzywać, bo zobaczyła przelot - leciał szary sokół z wyraźnie odcinającym się białym elementem. Myślałam, że to Czajnik z łupem, ale może to tylko błyskał jego biały żabot na czarnym tle pozostałości po węglowych hałdach.
Ziuta była do 16:20, odleciała już o zmierzchu, kierując się w dolne partie komina.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-11-13 23:57 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2025-11-15 15:05:34
awas
2025-11-15 12:38:22
Gawi
2025-11-13 23:09:49
anika
2025-11-14 14:22:17
Iwona65
2025-11-14 18:34:50
xand
2025-11-14 20:59:15
Bożka
2025-11-13 22:53:43
Kysza 09
2025-11-14 03:22:50
evanelina
2025-11-14 06:04:23
OlgaS
2025-11-14 04:43:12
#318135
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 2305
- Otrzymane podziękowania 36475
Rano o 6:31 Czajnik zameldował się na końcu barierki. Przeszedł w kierunku okna
Potem w budce spędził parę chwil. Zaraz zasiadł na progu, obserwował, czekał na Ziutę. Czyścił się i drapał.
Odleciał o 6:54.
A Ziuta przybyła w tej samej minucie, ale cóż, spóźniona. Mogła tylko zobaczyć Czajnika, jak rundkę zrobił w pobliżu budki. Wołała, ale nic to nie dało, partner nie wrócił. Zasiadła na progu film
Potem rozglądała się z poręczy
Odleciała o 7:03.
Wróciła jeszcze po około godzinie. Przysiadła na poręczy, ciokała, patrzyła na okolicę, odleciała po kilkunastu minutach. film
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Potem w budce spędził parę chwil. Zaraz zasiadł na progu, obserwował, czekał na Ziutę. Czyścił się i drapał.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Odleciał o 6:54.
A Ziuta przybyła w tej samej minucie, ale cóż, spóźniona. Mogła tylko zobaczyć Czajnika, jak rundkę zrobił w pobliżu budki. Wołała, ale nic to nie dało, partner nie wrócił. Zasiadła na progu film
Potem rozglądała się z poręczy
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Odleciała o 7:03.
Wróciła jeszcze po około godzinie. Przysiadła na poręczy, ciokała, patrzyła na okolicę, odleciała po kilkunastu minutach. film
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-11-14 10:14 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
awas
2025-11-15 12:38:40
Gawi
2025-11-14 11:10:39
anika
2025-11-14 14:22:29
Iwona65
2025-11-14 18:35:04
xand
2025-11-14 20:59:40
Bożka
2025-11-14 18:18:31
Kysza 09
2025-11-14 09:06:33
radan
2025-11-14 09:10:32
Efa
2025-11-14 11:07:17
evanelina
2025-11-14 18:04:51
OlgaS
2025-11-14 19:04:44
#318136
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 809
- Otrzymane podziękowania 15011
Ziuta znów się pojawiła, z głośnym ciokaniem, około 10:28. Ja zastałam ją już w budce; stała i krzyczała patrząc na zewnątrz. Potem ucichła, stała w dołku, rozglądała się,
później męczyła ją wypluwka.
Może chciała sobie pomóc, bo zaczęła wygrzebywać spod ściany kamyki i je połykać.
Nie widziałam momentu odlotu, ale około 10.42 już jej nie było.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
później męczyła ją wypluwka.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Może chciała sobie pomóc, bo zaczęła wygrzebywać spod ściany kamyki i je połykać.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Nie widziałam momentu odlotu, ale około 10.42 już jej nie było.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali
awas
2025-11-15 12:38:31
Gawi
2025-11-14 21:35:38
anika
2025-11-15 13:06:05
Manta
2025-11-15 15:36:20
Iwona65
2025-11-14 18:35:21
xand
2025-11-14 20:59:52
Kysza 09
2025-11-15 08:00:37
radan
2025-11-14 18:54:54
evanelina
2025-11-14 20:22:16
OlgaS
2025-11-14 19:04:37
Moderatorzy: dziuniek, Ciuciek
Czas generowania strony: 0.358 s.

