Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
#314814
by aalina
Please Log in or Create an account to join the conversation.
---
Less
More
- 4619 posts
- Thank you received 51885
Wczesne śniadanie.
Pierwszy pojawił się Czajnik. Przyniósł cos malutkiego w szponie i próbował nakarmić maluszka. Kęs był spory a i Czajnik zerkał czy zaraz nie pojawi się Werwa
.
No i pojawiła się przynosząc śniadanie dla co najmniej czwórki głodnych dzieci. Ale zaraz zastawiła i nie było widać jak karmi.
Pierwszy pojawił się Czajnik. Przyniósł cos malutkiego w szponie i próbował nakarmić maluszka. Kęs był spory a i Czajnik zerkał czy zaraz nie pojawi się Werwa
.
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
Please log in or register to see it.
No i pojawiła się przynosząc śniadanie dla co najmniej czwórki głodnych dzieci. Ale zaraz zastawiła i nie było widać jak karmi.
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
Please log in or register to see it.
This message has attachments images.
Please log in or register to see it.
The following user(s) said Thank You

kleks
2025-05-08 07:21:17

elik
2025-05-08 06:52:40

raktoja
2025-05-08 11:16:18

awas
2025-05-08 10:02:24

Gawi
2025-05-08 06:04:34

anika
2025-05-08 09:05:21

Manta
2025-05-08 07:18:37

Bożka
2025-05-08 08:42:37

ewelin2212
2025-05-08 07:15:51

IzaEs
2025-05-08 13:01:19

Fryckowa2008
2025-05-08 08:08:19

SZanna2
2025-05-08 07:09:36
#314822
by Manta
Please Log in or Create an account to join the conversation.
przyroda, ludzie
Less
More
- 2023 posts
- Thank you received 33174
]Wrotka karmiła około 10 minut. Z tego co było widać, to mały nie za wiele zjadł, szybko się zmęczył, leżał i nie pomagały ciągłe zachęty mamy. Wobec tego Wrotka łup wyniosła do kąta i wróciła okryć malucha.
Około 6:15 odzywała się, pewnie Czajnik krążył niedaleko.
O 6:54 tata przyniósł następny posiłek. Wrotka go od niego przejęła, opiórowała i zaczęła karmić. Mały zjadł pewnie trochę więcej niż poprzednio, choć jak na razie do dzioba trafiają drobinki. O siódmej przyleciał tata popatrzeć. Był gotowy do pomocy, jak tylko Wrotka zwróciła dziób do niego, on już zareagował.
Maluszek szybko miał dość jedzenia, w końcu fiknął na plecy i żadna siła go nie zmusiła do otwarcia dzioba. Mama o 7:08 łup wyniosła, po minucie zjawił się Czajnik, posprzątał resztki i popilnował małego do powrotu Wrotki.
Mama przyleciała o 7:12, okryła, wcześniej dość obcesowo nadepnęła pisklaka, ale nic to, twardym trzeba być 😉
Przed ósmą Wrotka zostawiła małego, poleciała. Po 10 minutach przyleciał Czajnik na róg barierki. Długo się czaił, zanim wszedł do budki, w środku też trochę trwało, zanim przykrył małego i jaja.
Wrotka wróciła o 8:37 na poręcz, opowiadała coś Czajnikowi. On zaraz poleciał, ona chwilę po nim. Wróciła po pół minuty i jeszcze przez jakiś czas gadała. Zasiadła na jajach, bo mały nie chciał się chować - siedział, dziób otwierał i badał świat.
dwa rozdarciuchy 🙂
Mama mu na to pozwoliła przez parę chwil, ale zaraz zagarnęła pod siebie.
Około 6:15 odzywała się, pewnie Czajnik krążył niedaleko.
O 6:54 tata przyniósł następny posiłek. Wrotka go od niego przejęła, opiórowała i zaczęła karmić. Mały zjadł pewnie trochę więcej niż poprzednio, choć jak na razie do dzioba trafiają drobinki. O siódmej przyleciał tata popatrzeć. Był gotowy do pomocy, jak tylko Wrotka zwróciła dziób do niego, on już zareagował.
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
Please log in or register to see it.
Maluszek szybko miał dość jedzenia, w końcu fiknął na plecy i żadna siła go nie zmusiła do otwarcia dzioba. Mama o 7:08 łup wyniosła, po minucie zjawił się Czajnik, posprzątał resztki i popilnował małego do powrotu Wrotki.
Mama przyleciała o 7:12, okryła, wcześniej dość obcesowo nadepnęła pisklaka, ale nic to, twardym trzeba być 😉
Przed ósmą Wrotka zostawiła małego, poleciała. Po 10 minutach przyleciał Czajnik na róg barierki. Długo się czaił, zanim wszedł do budki, w środku też trochę trwało, zanim przykrył małego i jaja.
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
Please log in or register to see it.
Wrotka wróciła o 8:37 na poręcz, opowiadała coś Czajnikowi. On zaraz poleciał, ona chwilę po nim. Wróciła po pół minuty i jeszcze przez jakiś czas gadała. Zasiadła na jajach, bo mały nie chciał się chować - siedział, dziób otwierał i badał świat.
dwa rozdarciuchy 🙂
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
Please log in or register to see it.
Mama mu na to pozwoliła przez parę chwil, ale zaraz zagarnęła pod siebie.
This message has attachments images.
Please log in or register to see it.
Last edit: 08 May 2025 10:15 by Manta.
The following user(s) said Thank You

elik
2025-05-08 10:04:27

raktoja
2025-05-08 11:16:11

awas
2025-05-08 10:02:48

Gawi
2025-05-08 08:28:03

anika
2025-05-08 09:05:46

Bożka
2025-05-08 08:45:18

Czartusia
2025-05-08 09:44:53

radan
2025-05-08 08:08:25

elas59
2025-05-08 08:21:59

ewelin2212
2025-05-08 09:23:22

IzaEs
2025-05-08 13:01:38

Fryckowa2008
2025-05-08 08:08:14
#314831
by Bożka
Please Log in or Create an account to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Less
More
- 770 posts
- Thank you received 14475
A już o 9.47 Wrotka zerwała się, przewracając przy tym malucha łapą, wskoczyła na próg, rozejrzała się i za chwilę odleciała. Mały leżał na pleckach, ale jakoś zdołał się przeturlać na brzuch.
O 9.51 było widać przelot Czajnika nad hałdą, a za chwilę lot w górę i samczyk wylądował na kracie z przekąską w szponie. Po dłuższym zastanowieniu dostarczył jedzonko do budki. Nie zastał Wrotki, więc chyba miał zamiar zrobić odwrót, ale zaraz zaczął łup skubać, zachęcać malca i próbować karmić. Początkowo zasłaniał sobą, więc nie bardzo wiadomo z jakim efektem. Potem nieco karmienie odsłonił i wydawało się, że mały mógł zdołać złapać jakiś kęs. Po pięciu minutach resztę ptaszka z budki wyniósł, a mały zaległ z główką opartą na jajkach.
O 10.03 tata wrócił, z kąta wyciągnął schowane przez Wrotkę poprzednie resztki i z nimi też odleciał. Po trzech minutach wróciła i zaraz okrył maluchy i jajka. Pojętny, dzielny, delikatny ten tata .
O 9.51 było widać przelot Czajnika nad hałdą, a za chwilę lot w górę i samczyk wylądował na kracie z przekąską w szponie. Po dłuższym zastanowieniu dostarczył jedzonko do budki. Nie zastał Wrotki, więc chyba miał zamiar zrobić odwrót, ale zaraz zaczął łup skubać, zachęcać malca i próbować karmić. Początkowo zasłaniał sobą, więc nie bardzo wiadomo z jakim efektem. Potem nieco karmienie odsłonił i wydawało się, że mały mógł zdołać złapać jakiś kęs. Po pięciu minutach resztę ptaszka z budki wyniósł, a mały zaległ z główką opartą na jajkach.
O 10.03 tata wrócił, z kąta wyciągnął schowane przez Wrotkę poprzednie resztki i z nimi też odleciał. Po trzech minutach wróciła i zaraz okrył maluchy i jajka. Pojętny, dzielny, delikatny ten tata .
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
The following user(s) said Thank You

elik
2025-05-08 13:52:32

awas
2025-05-08 12:49:50

Gawi
2025-05-08 12:14:18

Kysza 09
2025-05-08 11:34:04

radan
2025-05-08 12:53:59

elas59
2025-05-08 12:52:31

Marlena72
2025-05-08 13:52:56

ewelin2212
2025-05-08 13:11:45

IzaEs
2025-05-08 13:02:21
Moderators: dziuniek, Ciuciek
Time to create page: 0.363 seconds